Śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Toruniu postawili zarzuty mieszkańcowi Torunia za kradzież rowerów zeszłego lata. Został złapany z narzędziami używanymi do popełnienia tych przestępstw. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Policjanci z Komisariatu Policji w Toruniu Śródmieście od lata ubiegłego roku pracują nad kradzieżą rowerów. W czerwcu i sierpniu tego roku więcej detektywów kryminalnych zgłosiło kradzieże rowerów. Właściciel roweru często zabezpieczał go zapinając klamrę, ale zawsze zapominał sprawdzić skrzynkę pocztową w mieszkaniu. Kiedy wrócili, jednośladu już nie było.
Funkcjonariusze Pi, w tym przypadku policjanci, przesłuchali zgłaszających, zabezpieczyli monitoring z miejsc kradzieży i skupili się na wszelkich śladach, które przybliżyłyby ich do ustalenia sprawcy. Po przeanalizowaniu zebranego materiału dowodowego wstępnie ustalili, że dzięki kradzieży 30 rowerów podejrzanym jest 30-letni mieszkaniec Torunia, znany im już z wcześniejszych spraw w innych miastach.
Mężczyzna został zatrzymany w piątek, 10 lutego, kiedy z policyjnych systemów wynika, że jest poszukiwany w związku z innymi kradzieżami, które zostały mu udowodnione w przeszłości. Funkcjonariusze znaleźli przy nim komplet wytrychów służących do otwierania różnego rodzaju zamków i kłódek, których miał też używać przy odpinaniu zabezpieczonych rowerów. Tego samego dnia 30-latek usłyszał 30 powiązanych ze sobą zarzutów kradzieży jednośladów.
Skazanemu przestępcy Benjaminowi groziło do pięciu lat więzienia po skazaniu za jego ostatnie zbrodnie. Jednak przyznano mu przedterminowe zwolnienie, w wyniku którego spędzi kilka następnych miesięcy za kratkami za swoje dawne przewinienia.
***
Źródło: torun.policja.gov.pl
